jeden moment wyjścia z samolotu i stało się jasne: reprezentacja Hip Hop Mazury wylądowała w zupełnie innym świecie — intensywnym, głośnym, kolorowym i pełnym energii, która ma ich ponieść prosto na podium World Breaking Championship 2025.
Pierwsze chwile w Kurume i zaskoczenie mieszkańców reakcją na polskich breakerów
Zawodnicy z Kętrzyna przyznają, że japońska rzeczywistość uderzyła ich jak scena z filmu. Neonowe światła, zupełnie nowe zapachy, klimat wielkiego miasta i atmosfera, która od razu wprowadza w rytm — wszystko to stworzyło idealny początek przygotowań. Największym zaskoczeniem okazała się jednak reakcja mieszkańców Kurume. Na ulicach polscy breakerzy wzbudzili ogromne zainteresowanie — przechodnie podchodzili, zagadywali, pokazywali kciuki w górę i prosili o wspólne zdjęcia. Jeszcze zanim rozpoczęły się oficjalne treningi, ekipa z Warmii i Mazur stała się lokalną atrakcją.
Intensywne przygotowania przed mistrzostwami i pierwsze obowiązki reprezentacji
Do Japonii nie przylecieli na wycieczkę, lecz po to, by walczyć o swoje marzenia i pokazać światu, że Warmia i Mazury mają swoich mistrzów breakingu. Breaking to dynamiczna forma tańca ulicznego, która łączy akrobatykę, siłę i rytm. To właśnie ten styl, znany dawniej jako breakdance, stał się oficjalną dyscypliną sportową na mistrzostwach świata i igrzyskach olimpijskich.
W skład Stowarzyszenia Hip Hop Mazury na Mistrzostwa Świata wchodzą: Emilia „Emka” Kociałkowska, Kacper „Myśliwy” Myśliwiec, Tomasz „Chorzel” Chorzelewski i Szymon „Little Man” Dmoch. To oni będą reprezentować region w pojedynkach, które oglądać będzie cały taneczny świat. Wraz z nimi do Japonii poleciały osoby tworzące zaplecze kadry narodowej: Paulina, Julianna, JeeEss oraz Zulu — ekipa, która wspiera zawodników, dba o motywację i przygotowanie mentalne.
World Breaking Championship 2025 to jedno z najbardziej prestiżowych wydarzeń w świecie breakingu. W najbliższych dniach oczy fanów tej sztuki z całego świata zwrócą się na Kurume, gdzie rozstrzygnie się, kto sięgnie po medale. Reprezentanci Hip Hop Mazury już wiedzą, po co tam są — po swoje marzenia, po emocje i po wynik, który może przejść do historii regionu.