Zaczynała jako nieśmiała nastolatka, a dziś jest mistrzynią wagi muszej organizacji PFL Europe i jedną z najbardziej obiecujących zawodniczek MMA w Polsce. Paulina Wiśniewska udowadnia, że determinacja, ciężka praca i wsparcie najbliższych potrafią wynieść na sportowe szczyty. Jej historię i drogę do sukcesu szczegółowo opisał serwis Ostróda News.
Droga z Grunwaldzkiej do mistrzostwa PFL Europe
Choć dorastała w dzielnicy, która nie miała najlepszej opinii, potrafiła przekuć trudniejsze doświadczenia w siłę mentalną. Pierwszy trening MMA odbyła w wieku 17 lat w klubie MMA Team Ostróda u Tomasza Sobczyńskiego, który stał się jej mentorem. W karierze amatorskiej zdobyła medale mistrzostw świata IMMAF, a po 28 walkach zdecydowała się przejść na zawodowstwo. Decyzja szybko okazała się trafiona – w 2023 roku zaczęła profesjonalną karierę, a jej ukoronowaniem było zdobycie pasa PFL Europe.
Profesjonalizm i ciężka praca zamiast medialnego show
Wiśniewska stawia na sport, nie na skandale. Choć dostrzega popularność freak-fightów, sama konsekwentnie wybiera profesjonalne przygotowania i szacunek dla rywalek. Dzięki temu zdobywa zaufanie sponsorów, takich jak Rost czy Ostróda Recycling, co pozwala jej trenować na najwyższym poziomie. Zawodniczka nie ukrywa, że marzy o debiucie w UFC, ale podkreśla, że chce dojść tam własną drogą – bez sztucznego kreowania wizerunku.
Wsparcie z Ostródy i plany na przyszłość
Mimo międzynarodowych sukcesów Paulina mocno czuje więź z rodzinnym miastem. Ostródzcy kibice żywo reagują na jej kolejne występy, a gratulacje po zwycięstwach dodają jej motywacji. W przyszłości nie wyklucza roli trenerki, by pomagać młodym zawodniczkom odnaleźć drogę do sukcesu. Na razie jednak skupia się na własnej karierze i kolejnym wielkim celu – wejściu do UFC.